Czwartek
Bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi damsko męskie…Będę jeszcze potem dziękował indywidualnie … A teraz do telewizji przez miasto w korkach i w słońcu Temat -..ojcostwo dzisiaj….To odzyskiwanie czułości dla swych dzieci przez mężczyzn. To wielka zmiana nowej epoki…Kobietom to dane, mężczyźni muszą czułości się uczyć… Ale dzień…Przed chwilą wróciłem do domu, zaraz Fakty, Pani Jola warczy kosiarką kosząc nasz ogród, jakbym sam nie mógł… chyba nie mogę… W telewizji trochę wcześniej…Gargamel Bieleckiego. Czesiek nawet podpisał się na budynku, z Marysią, żoną, która zadławiła się przy kolacji kilka lat temu. Szalony Czesiek ,, Mówiłem jej , ty powiedz mu, by nie był taki arogancki.. Ciągle mówię mu – odpowiadała mi poczciwa, ciepła i serdeczna Marysia… Ze Sławomirem Kretem i z Tomaszem Kwaśniewskim, młody dziennikarz z Gazety. Okazuje się, że każdy z nas ma syna Franka.. Trzy różne generacje… Chyba wyszedł dosyć zgrabny, kilkuminutowy pakiecik, obwiązany wstążeczką. Wszystko teraz w TV, to pakiecik…Jak zwykle najciekawsze te nasz rozmowy przed i po…Kwaśniewski nie ma w domu telewizora, a Kret chyba ma, ale nie ogląda. Zdrowo żyją. Po programie do cioci po Antosia. Zawsze po niewidzeniu, zaskoczenie, że on taki ładny, słodki i nieznośny. Do salonu Toyoty. Antoś zupełnie nie interesuje się samochodami, a muzyką za to tak…Nowe wozy, jak rasowe zwierzaki ich sierść pachnie nowością. Te w salonie wozów używanych, tuż obok, też rasowe…Kolor Toyoty Avensis, która nas interesuje tak mdły, że zbiera mi się na wymioty… Odstawiam Antosia do domu, od razy przybiega Ola lśniąca złotymi włosami i już pachnąca przyszłą kobiecością. Dzieci zostaja panią z Jolą, a my na Jana Pawła, do innego salonu używanych wozów ..Nagle telefon z "Radia dla Ciebie"…dzisiaj rocznica śmierci Kamila Baczyńskiego. Zginął na progu Powstania.. Prosze o coś dla nich na telefon, za dwie godziny, czym, znowu dzwonią, błagają by jednak przybyć do studia na Myśliwiecką. Nie ma raczej na to szansy., dzieci głodne ..Ale w sporo czasu, potem jazda próbna wyjątkowo udanym i wdzięcznym czarnym Fordem Focusem, model jakby półsportowy…Mijam, a właściwie przefruwam obok cmentarnych Powązek i wolam – hej tato… Ten wóz, to chyba zakochanie…A potem jednak do studia… ledwie na czas…Ujawniam idiotyzm tej sytuacji -. oni zginęli, też za te nasze luksusowe samochody i namiętności posiadania w sumie niskie, beznadziejnie młodzi i zdolni.. A dzisiaj to obsrywanie pamięci powstania przez polityków i publicystów z mrocznych pism…Byłem kiedyś zanurzony w tradycji powstania… moje konspiracyjne doświadczenia…Stocznia Gdańska…rok ukrywania się w stanie wojennym…potem lata prowadzenia podziemnego pisma..