Wtorek
Wygrzebuję się z trudem z wlasnego snu…Antoś jak zwykle buntuje sie przeciw wszystkiemu co nowe w ubraniu, wczoraj nie chciał nowych spodni, dzisiaj koszuli… Zagapiłem się, czwartek za pasem, i znowu nasz wieczór w Małej i czarnej " zapraszam… Anna Kostrzewska i Tomasz Jastrun…. Śpiewane i mówione rozmowy kobiety i mężczyzny. W ramach cyklu spotkań wokalno- 26.05.2011, godz. 21:00 w Jazz Klubie na Mokotowie w Małej i Czarnej, ul.Chodkiewicza 7. Bilet wstępu: 30 zł. Muszę teraz dobrać wiersze do piosenek Ani… a czasu malo i już bliski termin wysłania nowego felietonu do Newsweeka. U mamy w szpitalu…pełna niepokoju i lęku, a to owocuje agresją. Pielęgniarka, która mocuje jej kroplówkę, odpowiada agresją…..proszę tak się do mnie nie odzywać! W zwykłym szpitalu od biedy tak, ale nie w Instytucie Psychiatrii…Mama nic nie słyszy, jestem pewien, że nie straciła słuchu…. czasami woskowina zatyka jej uszy… Dlaczego nikt tu na to nie wpadł? Pielęgniarka mówi – to prosty zabieg, same to robimy, lekarz tylko musi zlecić…Myślę – lekarze przecież musieli wiedzieć, ze jest problem…- ona nic nie słyszy Rozmawiam potem z ordynatorem – przyznaje mi racje – to musi fatalnie wpływać na jej samopoczucie.. I zleca zabieg… Nie wiem….może się czepiam… może tak wszędzie. To jest bardzo ciężka i stresująca praca.. Na obiedzie z synem Danielem …. teź ma swoje problemy. Jak ma stresy, to chudnie..gdybym jak tak miał, to jaki byłbym chudy… U mnie raczej odwrotnie … W Zwierciadle spotkanie z Katarzyną Montgomery….z nową szefową…bardzo lubilem i ceniłem Mananę, ale Katarzyna robi tak miłe i komptentne wrażenie, że jestem nawet trochę zaniepokojony… Antosiowi na dobranoc czytam Kubusia Puchatka… tyle wspomnień. Ale dopiero chyba teraz rozumiem wszyskie warstwy tej książki , tyleż dla dzieci co dla doroslych, dla bardzo doroslych dorosłych, którzy jednak ocalili w sobie dziecko…