Na Okęcie z Międzylesia szybką kolejką miejską, przesiadka na stacji Śródmieście – nowa linia na lotnisko. Co za elegancja i luksus! Na stacji gdzie przesiadałem się, malutki antykwariacik w betonowej norce . Chłopak zdawało mi się młody w przybrudzonym podkoszulku , właściciel , zainteresował mnie sobą: mówi, to było moje marzenie, przez 20 lat bylem piekarzem. Teraz sprzedaję tu książki, płyty i piszę. Nadjechał pociąg, musiałem biec. Wrócić jeszcze tu koniecznie./// Diana i Dunkan z Kanady. Diana moja kuzynka …mieszkają u nas. Pożyczamy na lotnisku luksusowy wóz. Cały dzień ich pełen, zwiedzanie Warszawy, co tez dla mnie jest przygodą jak to miasto się zmienia! /// Diana w potędze swego ciała, jest niezwykła w swej energii i radości życia, a też mądra, tąintuicyjną mądrością, którą należy szczególnie cenić. Dunkan, jej partner Szkot po korzeniach, inżynier ale grający na wielu instrumentach z wielką pasją. Świetnie się z nimi dogaduję , też w tym co jest kpiną z życia, jak żyć bez poczucia humoru wobec istnienia?! Jej grzebanie w naszych korzeniach rodzinnych – chce zdążyć spotkać się z wieloma przed ich śmiercią..Tu pośpiech zawsze wskazany . Co za kłębowisko rodzinne po polskiej i kanadyjskiej stronie. Po polskiej oczywiście zmora alkoholizmu … Alkoholizm – czyli ukryta depresja i niskie poczucie własnej wartości. ///
czwartek
PODYSKUTUJ: