Od dwóch dni w Sopocie. Piękny apartament na trzecim piętrze starej kamienicy z widokiem na dachy Sopotu i morze..Jeden z tych widoków, który zostawia odcisk w pamięci na zawsze…W bocznym oknie wieża neogotyckiego kościoła…Obo jak wezbrana rzeka płynie tłumem słynny Mondziak… Siedziałem na nim zasępiony , bodaj w niedzielę wieczorem, zasępiony bo coś nawalało mi w komputerze …kiedy przysiadł się mnie jakiś faset z siatką z zakupami…Przez chwilę milczał i nie patrząc mi w oczy, rzekł : od tylu lat pana czytam i tak podobnie myślę …
niedziela – sroda
PODYSKUTUJ: