W oknie świerk, sroka baraszkuje wśród gałęzi. Więc już w domu. Słodycz dzieci. Antoś, mistrz przytulania się, Franek z uśmiechem od ucha do ucha. /// O świcie bez bólu do pociągu, ten sam niemiecki architekt Kroch, projektował hotel co dworzec . W pociągu sporo piszę na komputerze. Tym razem w Warszawie taksówkarz nie che mi jechać bo za blisko na Karową . Oto Polska właśnie. ten z którym jadę miły i tani…to też Polska./// Zdążyłem na kolegium, ale ciężko było mi coś z siebie dać, jakaś niemoc, smutek , bezradność. A tu atakuje Panorama i I program radia, by coś jutro mówić o nowym, pośmiertnym tomiku Szymborskiej , którego nie znam. Mają posłać mi je meilem… Tytuł „Wystarczy” …widzę i słyszę Wisławę jak mówi – w y s t a r c z y – i ten gest dłonią , on był jej ważną częścią i ten błysk w oku spod nieco przekrzywionej głowy./// Kobiety, niewiasty, dziewczyny, wszystkie o wiele , wiele bardziej cenię i lubię od facetów , umysłowo, uczuciowo, intelektualnie, ale są też babsztyle tak upiorne, że można tylko wyrazić żal, że siedzą na swym zadku, a nie na głowie. Zatruwają świat słowami . Już lepiej by zadek mówił. /// Finiszowanie z felietonem .. .na dodatek jutro wieczorem z Jonatanem czytanie wierszy, w domu Kultury na Woli , ulica Oboźna, jakieś meczące ustalenia. /// Joa prosi o męskie pupy, jeśli ktoś dysponuje , to bardzo proszę, zamieszczę… uważam, że męskie też piękne , a najsłodsze dziecięce. Badałem kiedyś w ankietach setki dziewcząt, kobiet, wyszło na to, że kobiety zwracają wielką uwagę ma męskie pupy, czy zwarte, kształtne, o czym faceci nie mają pojęcia…/// Zazdrość jako niedocenione , a oczywiście niezwykle istotne źródło ludzkich uczuć, też zazdrość o pupę… Kto wie , może to praźródło , czyli „prapupa” wszelkich zazdrości ……./// Coraz głębiej zanurzam się w wydruk „Wystarczy ” Szymborskiej. Bardzo to jednak poruszające, piszę -jednak – gdyż zawsze obawiam się władzy jaką mają żywi, nad zmarłymi poetami. Tych wierszy garstka, ale jakby obejmują cały świat. Kilka może słabszych, kilka genialnych…ciekawe te niepełne, zaczęte lub niedokończone , zacytowane tylko w starannym posłowiu Rysia Krynickiego …I ciągle słyszę w nich jej głos, czytam je jej głosem…Do końca była w lśnieniu przenikliwej myśli… Pełne panowanie nad słowem , nad ironią… /// Koniec nie krótkiego wiersza „Mapa ” …” Na wschodzie i zachodzie nad i pod równikiem- cisza jak makiem zasiał, a w każdym czarnym ziarnku żyją sobie ludzie, Groby masowe i nagłe ruiny to nie na tym obrazku Granice krajów są ledwie widoczne , jakby wahały się – czy być czy nie być. Lubię mapy, bo kłamią, Bo nie dają dostępu napastliwej prawdzie. Bo wielkodusznie , z poczciwym humorem rozpościerają mi na stole świat nie z tego świata.
Jeśli dzisiaj jest czwartek
PODYSKUTUJ: