Rano szkoła, piękny, zabytkowy stary budynek. Na sali kilkuset licealistów. Mówię półtorej godziny bez przerwy, przy mądrej i taktownej asyście Magdy Pawłowskiej… Przerwa godzinna…chodzę po starym Bielsku , jak tu pięknie! …Kościół z wieżą , która w Bielsku widać, jak wieżę Pałacu Kultury , kopia wież włoskich renesansowych , fundamenty gotyckie , reszta po pożarach i wojnach w różnych stylach neo ,..fajnie to się zestarzało… Ładny obraz Szczerbińskiego, rok 32 , w antykwariacie , ach gdybym miał 2 tys do łatwego wydania.. Potem trzy godzinne warsztaty dla 20 osób, jak zwykle same prawie dziewczyny. Nie popełniłem błędu z moich warsztatów w Zwierciadle , bardzo dużo pisali i fajnie pisali. Wpada na chwile nauczycielka rosyjskiego, wierna czytelniczka mego bloga, Pozdrawiam z tej strony ekranu. /// Potem znowu co wielkie żarcie w „Galicji” z pełnym wdzięku i błyskotliwym towarzystwie. właściciela Michała Pinisa. Gadamy o polityce, o „paranoi smoleńskiej”, o tajnikach kuchni, o sztuce, o życiu i śmierci i w końcu urodzie kobiecej pupy – to najpiękniejszy obiekt na świecie, mówi. Ja na to – ależ ja to od lat piszę i mam na to dowody. /// Objawia się Jasio Picheta, poeta i trener piłkarski, kończy nasze smakołyki , (tu zawsze byl niezawodny ), których my już nie mowy i nie da rady a, potem taksówką na mecz piłkarski czwartej ligi, do cygańskiego lasu. /// Ach co za mecz, dziesięć bramek , niebywałe! Garstka kibiców , nic chamstwa. Na balkonie honorowym, Jezus Maria nawet tu wszyscy mnie poznają, pan poeta, pan poeta, jaki wstyd. Prezes, uroczy kulturalny człowiek , znany tu biznesmen Janusz Szymura, wpakował właśnie 15 mln w ten obiekt , a w budowie szkoła sportowa, widać ją jak na dłoni. Mecz, niesłychane jak się ogląda takir widowisko z bliska, , słychać trzask łamanych kosci, jęki rannych i umierających …… Potem chodzimy po surowym jeszcze budynku szkoły powinna być gotowa we wrześniu. Oglądamy hale , boiska ze sztuczną nawierzchnią , hotel…To jest ta Polska w ruinie. Z Szymura też o tym jak Polska szybko się rozwija , o paranoi Prezesa, o monstrualnej bredni, która może być groźna dla Polski. Przez chwilę z piłkarzami, oni już po prysznicu , paruje z nich dziarsko zmęczenie, kulturalni mili, często studenci , to też bardzo w Polsce się zmienia na lepsze. Gdyby nam jeszcze kibice wyszlachetnieli . Nawet tu jest zbudowana za 20 tys klatka dla kibiców gości , choć zwykle nie ma ani jednego. /// Chciało by się powiedzieć : paranoicy odparanojcie się! Ale oni muszą się wygadać. To ocala im życie. Należy więc być wyrozumiałym. Staram się. ///
Środa , czyli dzień pełen wrażeń i mój zgubny wpływ na Polska młodzież
PODYSKUTUJ: