Środa już Szczecin

W komnatach zamku szczecińskiego mieszkam, komnaty królewskie, ale drzwi,  okucia, klamki  jak z M3 z lat 60.    /// Mirek Witkowski  wyszedł po mnie  na dworzec, nocował u mnie rok 1978… i od tego czasu go ni widziałem… Młody wtedy chłopak, taki, odważny,  z małego  Gryfina, gdzie nadal mieszka, Nasza  wtedy  konspiracja./// Późno  nocy na Sponsoring .. jak te dziewczyny grają,  też jest zasługą Szumowskiej . Byłby  to świetny film, ale puenta  nie wybrzmiała  i wszystko nieco  siada.  //// Idę wywianym z ludzi, nocnym Szczecinem,  w podróży więc jakby bez korzenia. I całym sobą czuję, jak wielkie za każdym istnieniem  nieistnienie, a pustka za rzeczą każdą….   /// Szyny tramwajowe  bezpieczne w nocy, ale jak narzędzia  cięcia nóg i rąk, z rozjechanymi   zwłokami petów.  A każdy pet miał przecież  swoją wargę… ///

PODYSKUTUJ: