Ale noc… Dramat zaczął się gdy użyłem zbyt gwałtownie nitki stomatologicznej, która zerwała mi dużą plombę, co odsłoniło postępujący upadek mego uzębienia. Pomyślałem kończę się. po czym nie mogłem znaleźć Stilnoxu, który zapewnia mi dobrą noc i od którego jest uzależniony. Skończył mi się . Narkoman zrozumie moja trwogę . Zęby i brak pigułki połączyły mi się w jedno. W łóżku chciałem się pocieszyć lekturą, wtedy szkło w okularach wypadło , jakby mi wypadło oko. Z rozpaczy gaszę światło . Dobiega mnie dalekie, ale wyraźne szczekanie psa Dwa drobne szczeknięcia i jedno większe. Powtarza się regularnie i nieuchronnie jak kropla. Chociaż lepiej porównać zjawisko z naddzieraniem materii nocy, kawałek po kawałku.. Czy to się kiedyś skończy? Nie. Dopiero gdy świt pobielił noc, chociaż sekwencja szczęknięć była taka sama, słabło, jakby wyczerpywała się bateria. Nic dziwnego, że rano nie mam cierpliwości, a w głowie szklaną watę. Tenis mnie zmartwychwstaje… Na chwilę do Instytutu spotkać się z S. i po o Stilnox. Po takiej nocy, jestem w lepszej formie niż mój przyjaciel psychiatra…Nie wolno tym się pocieszać. Jadę na Krakowskie i do Batidy, gdzie W. robi ze mną wywiad dla pisma „Press „. Czy mój mózg da radę? Dał. Wchodząc wpadam na Pawełka Książkiewicza, idzie z wtulona weń kobietą- myślę kochanka. jak się zachować, a to tylko żona, Iwonka. Bardzo przyjemnie …Muszę zajść do jego wydawnictwa po Marka Aureliusza, o którym tak pięknie i mądrze mówiła Agatka Bielik w ostatnich Książkach Gazety… Agacie przyrzekłem tenisa w niedzielę i nawaliłem. Brak czasu powoduje , że staję się niesłowny… W końcu łapię telefonicznie księdza Jacka Prusaka…jest teraz na parafii w Nowym Sączu, więc jeśli chcę z nim pogadać, to muszę tam jechać. Czemu nie, skoro i tak muszę jechać do Bielska, jak co roku jestem w jury konkursu literackiego dla dzieci. A z Bielska do N. Sącza nie tak daleko… Zatrważa jak w Polsce mało mądrych księży..jak już jakiś jest, to na wagę złota.
Poniedziałek
PODYSKUTUJ: