Tenis na wietrze, wiatr zabiera piłki,  a słońce oślepia… Górne korty Warszawianki, jak wiele lat tu nie byłem jak się zmieniło po przebudowach i po satelitarnych turniejach…Obok postawiono szklany pawilon portugalskiej restauracji polszczyznę…A pamiętam,  ile to lat temu , byłem tu z już sędziwym Jerzym Sułtanem, przyleciał z Bostonu,  zaprojektował ten obiekt w latach 50..Wybitny przekład polskiego modernizmu, już zniszczony przez kolejne przebudowy.  Kręciliśmy z nim program do „Pegaza …rok 95?  Wielki Soltan,  który tak lubił moje felietony o architekturze,  które wtedy pisałem do miesięcznika „Architektura”…Moje z nim przejażdżki po Warszawie i jego oceny współczesnej architektury ..Był uczniem i przyjacielem słynnego le Corbusier a…jego opowieści o nim…Sołtan też od dawna nie żyje…       Taksówką wynajęta przez TOK FM na program… Taksówkarz zaczyna kpić z Kaczyńskiego.. i wtedy trach,  pękła linka sprzęgła… Nie kpi się bezkarnie z Prezesa…Na szczęście łapię inny wóz jestem na czas…  

PODYSKUTUJ: