Czwartek
Dochodzi pólnoc – nagle niepewność, czy ja dzisiaj wychodzilem z domu? Przecieź nie jechałeml swoim samochodem…i nie ma we mnie niepokoju i gwaru miasta. Ale tak, przywieziono mnie i odwieziono do Radia TOK FM. Ngale od nich telefon, że nawalił gośc, czy pomogę? Pomogę. Ja właściwie lubię być karetką pogotowia . Kiedy audycja? Pytam… Za chwilę. Bardzo młody taksówkarz , nie bardzo sobie radzi z wozem i z miastem. Więc przyjeżdżamy w połowie audycji. Wiem o czym mówili … poprosiłem chłopaka o znalezienie stacji W studiu jest Wojciech Mazowiecki, dziennikarz, syn Tadeusza. Skończyli mówić o moskiewskich sprawach, więc proszę o powrót do tematu – interesuje mnie strona psychologiczna problemu, czy raczej psychiatryczna.