na jaki brzeg wyrzuciła mnie fala dnia…? Pod prysznicem nie rozpuściłem się, nie rozsypałem się, nie jest źle, Godzina 11 na zegarku doprowadza mnie jednak do rozpaczy. Jakby ktoś mi pożarł część dnia. // skubię felietony, jak ptak poddziobuje czerstwą bułkę.// ktoś się dziwi, że pisze tak intymny blog…jak widać jest wiele progów intymności. o iluż rzeczach ja nie piszę właśnie dlatego, że są za intymne, tak się tłumaczę. Zresztą cała nasza cywilizacja przesunęła granice intymności Bóg wie gdzie…// Wywiad, też o „Kolonii karnej”, dla pisma Imperium kobiet” … Lunął deszcz, pierwszy poważny deszcz od miesiąca. Ileż roślin straciło już nadzieję, ileż zmarło z pragnienia. Powinienem wybiec na ten deszcz , a wjeżdżam w niego samochodem. // Mokre miasto, co za widok, nie chcę potem parasola, gdy idziemy do kina Muranów. Film , dzieło Mike a Leigh „MR Turner „, genialny film o genialny malarzu.
wtorek
PODYSKUTUJ: