podróż na wybrzeże prawie bezbolesna autostradami , Polska w ruinie zaskakująco dobrze wygląda. Bez awantur z przodu, za to z tyłu nasi chłopcy co jakiś czas brali się za łby. Ratował nas tablet i GPS, które pochłaniały ich uwagę . Słajszewo, pierwsze bociany w gniazdach. Stary Kaszub , czyli trochę młodszy od mnie biegnie witać się z nami i wycałowuje mnie i woła Panie Tomku, ale się porobiło..on wróg PiSu….
sobota
PODYSKUTUJ: