11 lipca 2011 Poniedzialek Poniedzialek Franek budzi sie o piętej rano, jak sie zdaje w dobrym humorze, Ewa w gorszym. Potem Anosiowi krew z nosa leci… O siódmej zrywanie asfaltu w pobliskiej drogi…Dzień zaczyyna sie rześko i wesoło… PODYSKUTUJ: