walka o felieton. Ile ja napisałem w życiu felietonów? Jeśli są na poziomie, to jestem pewnie rekordzistą Polski. Nie wiem czy to jest powód do dumy ? W aurze podsłuchów. Gdybym tak nie martwił się o siebie, martwiłbym się o Polskę. A i tak się martwię./// O 18, w Muzeum Żydów Polskich prowadzę spotkanie z Jonatanem Barkai. /// I po spotkaniu.. Zabrałem ze sobą Antosia, by Ewie było łatwiej. Nadzwyczaj był grzeczny i dzielny. Dziecko niemal wiejskie, czy leśne, debatował czy to co widzi, to wieżowce czy drapacze chmur. (Mnie tez gdy bylem dzieckiem fascynowała ta nazwa) W końcu wymyślił, że drapacz chmur jest tylko jeden, ten co ma jakby pazur, czyli budynek Libenskinda, a reszta do wieżowce. // Na chwilę do Aśki do jej ” Made by You „, bo obok hotelu, polecam to miejsce do malowania i wypiekania ceramiki, a sam robi piękne rzeczy.// Hotel, Jonatan z polskim opiekunem, Czas robi swoje, ze mną z nim. A on jak to on, wszystkich zaczepia i robi spektakl . // Antoś mówi ” mój brzuszek mówi że jest głodny, więc w biegu na pizzę. Z lekka spóźniony do muzeum, na spotkanie które mam prowadzić . Przed pomnikiem bohaterów getta, tłum żołnierzy i żołnierek izraelskich różnych rodzajów broni, i płoną wielkie znicze. Antoś pyta; czy to pożar? // „Płacz i śmiech” taki tytuł wymyśliłem i okazał się celny. Jonatan płakał i się śmiał. Antoś patrzył na to z szeroko otwartymi oczami, a potem zabrał się za pisanie swoich książek. // Na puentę zostawiam jego opowieść jak uratował się z rzezi . Nie byłem pewien, że opowie… Miał sześć lat . W Lidzie 5 tysięcy ludzi było mordowanych, też jego ojciec, wzięli się kiedy się golił. Mężczyźni byli mordowani strzałem w tył głowy, kobiety gwałcone i zabijane dzieci, wrzucano do mogił za nogi . Matka wciągnęła go do jakiegoś mieszkania, gdzie leżeli pomordowani. Umazała sobie i jemu twarz krwią …///
sobota
PODYSKUTUJ: