po niedzieli

Wczoraj, po 20, tv info…, wchodzę po pudrowaniu i wpadam na Mcierewicza, znamy się z dawnych lat, byliśmy na ty- dzień dobry panu – mówi , ja nic , idę szybko widzę, że chce się przywitać. Będą z nim rozmawiać przede mną. Kiedy zmierzałem to stolika w studio, Macierewicz ociąga się by wstać a tu za kilka sekund po reklamie ruszą kamery, szpecę mówię do kamerzystów, pomóżcie nie mogę wpaść na tego „potwora” , wpadłem, więc Chyłkiem skulony i odwrócony tyłem zasiadłem na na miejscu  jeszcze gorącym. Dobrze , że  to na co ca cierpi . nie jest zaraźliwe przez siedzenie, zaraża niektórych słowami, na co jestem w 100% odporny, podobnie jak czytelnicy mego bloga  🙂 W studio jestem sam , Krzysztofem Skibą w Gdańsku. Okropne rzeczy nagadałem o Antonim, Skiba zresztą też, ale łagodniej…Macierewicz rozognia polską zimną wojnę domową….to jest jakaś forma zbrodni…// Trochę w sklepach,  dobrze prowadzę wóz.  Odbieram „potwora ” ze szkoły.   W domu nie chce odrabiać lekcji, no to jesteśmy w domu.  // Ważne pytania Antosia: Kto jest ważniejszy: tata czy mama/. Sam sobie odpowiada: mama, bo mnie urodziła,/A po co jest tata? Żeby został z dziećmi,  kiedy mama wyjedzie.  Ale mama nigdy nie opuści na zawsze dziecka, tata to może pójść do innej pani. // Tylko to ostatnie stwierdzenie nieco mnie zaskoczyło.// Za szybko zapominam, że jeszcze niedawno byłem na torturach, trzeba celebrować każdą chwilę../ o 21 na film Ozona „Młoda i piękna „. Były trzy osoby w dużej sali. Bardzo lubię tego reżysera, a film uważam świetny , cenię go też za to za co ganili go krytycy: właściwie nie wiadomo dlaczego ta śliczna nastolatka z dobrego domu zostaje prostytutką.   W finale nie wiemy też, czy rezygnuje  z tego czy nie? W prawdziwej sztuce niedopowiedzenie ie, jest zawsze potężną bronią.  /// Cały byłem w tym filmie, to też oznaka dobrej formy, Jak cierpimy, to jesteśmy  skuleni wokół swego kręgosłupa,  a mózg nam płonie jak biblijny krzak na pustyni./ Jadę przez puste miasto 140 km, na kierownicy ręce mi się nie trzęsą, kusi mnie by dodać jeszcze 20. Zwalniam nie ze strachu przed prędkością, a przed policją. // Zaczynam myśleć o tenisie. Spokojnie, nie mam manii. I walczę ze swoją arogancją, za nią zawsze się  płaci. ///

PODYSKUTUJ: