i znowu poniedziałek

wstaję , jak na moje wstawanie, o  świcie i odwożę Ewę na autobus do Wrocławia, metro Młociny Wczoraj sami, jak spokojnie, zgodnie, pogodnie i czule bez dzieci ….Stacje metra , których nie widziałem dobra architektura ….// Krążę w upale po mieście… a miasto krąży mi w  żyłach/// Daniel przesyła mi zdjęcie swoich dzieci, czyli moich wnuków. Jakoś dziwnie, bo dwie komory serca mam zajęte przez Antosia i Frania …Jak to teraz poustawiać czasowo i uczuciowo???

PODYSKUTUJ: