Piątek

Do Bolesławca., gdzie na wielką skalę  lepią malują i wypalają naczynia, lubię te ich tradycyjne wzory.  Zwiedzanie hal produkcyjnych . Stanowiska ze stempelkami i pędzlakami rzecz jasna najciekawsze. Antoś nawet się zainteresował. Mówię  o żony, a gdybyś ty tak siedziała,  plus dwójka dzieci, pensje są minimalne? Mam słabość do ładnych kubków, z których piję za wiele kawy. Więc kupuję..// Kutuzow?….jest obelisk,reszty nie wiem, sprawdzimy …/// Potem do  Zgorzelca i Goerlitz….niedawno oddana kłada dla pieszych łącząca miasto, sztucznie po wojnie podzielone.  Jakie piękne miejsce, restauracja nad rzeką z widokiem na niemiecką pierzeję gotycki kościół na wzgórzu, resztki twierdzy, renesansowe domy. Jak starannie, estetycznie to zrobione i odnowione… Po polskiej stronie też początki walki o estetykę , ale jednak poczucie  dwóch cywilizacji oddzielonych Nysą…. Kontrast jest szokujący, i dziw że to się nie przelało z jednego w drugie, tylko krople ….Cenię te krople …///

PODYSKUTUJ: