cały dzień warsztaty pisania, z wielkim panoramicznym oknem, w którym stoją dwa brzegi Wisły, lśni granatowa rzeka milczy wielki Stadion Narodowy. Rybitwy i wrony śmigają szybach szklanego dachu . /// Na takie warsztaty przychodzą różni ludzie niemal w 100% kobiety, statystycznie zawsze są dwie osoby głęboko nieszczęśliwe, są takie na progu, a wychodzą w wielkim rozgoryczeniu, zawiedzione./// Jest coś takiego jak energia grupy, plusowa lub minusowa, ostrożnie jednak z łatwą oceną; to jak z drewnem do kominka, może być mokre, ale zapalić zawsze się da. Gorzej kiedy wykładowca ma dzień z mniejszymi zasobami energii./// Jutro świcie na Woronicza. , drugi program „Kultura głupcze ” , 80.40 bodaj , program o kibicach naszych. Co ja o tym myślę? Może lepiej nie mówić. Nasz słynny antropolog Malinowski, nie musiałby dzisiaj jeździć na Wyspy Trobirandzkie.///
sobota
PODYSKUTUJ: