nadal piątek

cały dzień w domu…wysłałem felieton do Wprost. I czytam swoje dzienniki z lat 70, szukając materiału do wspomnienia  o Herbercie…Jakim ja byłem durniem przed 30 ….  /// W latach 70, na ostatnich stronach zeszytów z dziennikami, notowałem  powiedzenia ojca: „Całe życie nie mogłem znieść życia. Stąd moje pisanie. „ „Kiedy byłem chłopcem, chodziłem codziennie na Wawel. Znałem tam każdy kamień. To był jakiś obłęd. ” Dedykacja Tuwima  w książce ” Słoń Trąbalski.” Życzę Ci, kochany Tomku, Któryś jest nie tylko Tomkiem, Ale samego Jastruna potomkiem, Żeby-ć Zawsze-ć Wszystko-ć Było-ć Wolno-ć W swoim domku I poza domkiem, W świadomku ! I w podświadomku! Bądź zdrów i szczęśliwy, Tomku! Julian Tuwim 25 V 1951

PODYSKUTUJ: